Dzisiejszy Dzień Nauczyciela był doskonałym pretekstem do przedstawienia kolejnego projektu ustawy dla premier Ewy Kopacz, tym razem dotyczącego jakości kształcenia dzieci i młodzieży. Chcemy, aby ustawowo określona została maksymalna liczba osób w klasie. To rozwiązanie przedstawiliśmy dzisiaj na konferencji prasowej w Białymstoku.
Przeludnione klasy przyczyniają się do znacznego pogorszenia komfortu pracy zarówno uczniów jak i nauczycieli. W jego efekcie mamy do czynienia z przemęczeniem uczniów oraz nadmiernym obciążeniem pedagogów. Ponadto jego skutkiem jest wydłużenie czasu trwania czynności organizacyjnych, co wpływa nie tylko na znaczne obniżenie jakości kształcenia, ale także uniemożliwia zapewnienie uczniom równych szans na rozwój i zdobywanie wiedzy.
Proponowana ingerencja prawna wpłynie korzystnie na uczniów i ich postępy w nauce, gdyż umożliwi nauczycielom indywidualne podejście do ucznia, a także pozwoli na zróżnicowane formy aktywizacji zajęć. Jest to również prezent dla pedagogów, gdyż mniej liczne klasy oznaczają większe zapotrzebowanie na nauczycieli. W ten sposób znika obawa o redukcje w szkołach.
Proponujemy, aby:
1) w szkołach podstawowych:
- liczba uczniów w klasach I?III nie mogła być większa niż 15,
- liczba uczniów w klasach IV-VI nie mogła być większa niż 20;
2) w gimnazjach liczba uczniów w klasach nie mogła być większa niż 20;
3) w szkołach ponadgimnazjalnych liczba uczniów w klasach nie mogła być większa niż 25;
4) w szkołach artystycznych liczba uczniów w klasach nie mogła być większa niż 20.